O poświęceniu kamienia węgielnego pod kościół w Krzesku-ze zbiorów Mieczysława Kalickiego z Grochówki.


Aleksander Pasiak w swojej Monografii Krzeska tak pisze w rozdziale „ Kościół w Krzesku” 27 rozdział str. 191.


Do końca 1907 roku, Krzesk i niektóre inne wioski należały do parafii w Zbuczynie. Z Krzeska do Zbuczyna jest około 12 wiorst (13 km).Brak bliższego kościoła dawał się ludziom bardzo odczuwać. Niejednokrotnie myśl wybudowania kościoła w Krzesku była na porządku dziennym. Jeszcze na początku XIX wieku jak Krzesk należał do Niemirów, był zamiar budowy świątyni, lecz z niewiadomych przyczyn był zaniechany. Już za moich chłopięcych lat ks. Brzóz. wikariusz w Zbuczynie, opłacający los loterii pieniężnej obiecywał, że jeżeli wygra to wybuduje kościół w Krzesku. Ale szczęście mu nie dopisało, na loterii nie wygrał, kościoła nie pobudował. Ludzie z Krzeska dalej tłukli nogi i wozy do Zbuczyna w różną pogodę. Niejeden nie bywał w kościele po kilka tygodni i miesięcy. Krzescy chłopi sprzedali na początku roku 1906 drewno na opał z „klinu sołtyskiego” za 60 rubli , kupili kamieni i cegły. Postanowili we wsi wybudować kapliczkę, w której swobodnie mogłoby się pomieścić przynajmniej 15 osób na „zmiankę”, różaniec lub odśpiewanie nabożeństwa majowego. Zawarto umowę z majstrem Jakubowiczem z Miedzyrzeca Podlaskiego, on na zebraniu rzucił myśl ażeby spróbować przy pomocy dworu pobudować kościół w Krzesku. Zaraz wydelegowano Kacpra Jakimiaka „Jachymka”, Aleksandra Trochimiaka „ Bawaluka”i Bolesława Filimona do dziedzica dowiedzieć się co on powie na ten projekt. Marchockiemu też ten projekt się podobał. Obiecał zaraz dać plac bezpłatnie pod Kościół i plebanię, cmentarz i 6 mórg ziemi dla księdza. W 1906 roku 8 września biskup z Lublina Franciszek Jaczewski, wizytował parafię w Zbuczynie, przy tej okazji przedstawiciele z Krzeska Kacper Jakimiak i Adam Filimon przedstawili mu sprawę budowy Koścoła. Biskup chetnie pozwolił na budowę. Zwołano zebrania w okolicznych wsiach, zbierano podpisy chętnych i wysłano prośbę o pozwolenie budowy do Petrsburga oraz formalnie do Biskupa. Chociaż zatwierdzenia nowopowstałej parafii nie było, zaczęto budować dość dużą kaplice drewnianą, która na parę pierwszych lat miał zastąpić kościół, zanim ten zostanie wybudowany. Do naszej parafii zgłosiły się wsie z parafii Zbuczyn: Krzesk Królowa Niwa, Wesółka , Kośmidry, Sobicze, Ostoje, Kwasy i Wąsy, z parafii Miedzyrzeckiej: Łuby, Kożuszki i Łuniew, z parafii Trzebieszów: Grochówka, Tęczki i Maciejowice no i oba folwarki Marchockich Krzesk i Zawady. W roku 1937 odpadły Kożuszki z powodu utworzenia własnej parafii, a przstąpił Krzesk Stary zwany Zawadami oraz w roku 1939 kolonia Żurawiniec.

Rysunek Aleksandra Pasiaka.

Zdjęcie kaplicy z 7.IX.107 roku, stała w miejscu gdzie dzisiaj stoi stara plebania.

Pierwsze słupy wiązania ścian tymczasowej kaplicy postawiono w Wielki Czwartek 1907 roku, 5 września tegoż roku było poświecenie dokonane przez dziekana siedleckiego ks. Józefa Scypo-del Campo, późniejszego kanonika kapituły Lubelskiej i proboszcza w Kraśniku. Ze względu na bardzo deszczowy dzien ludzi nie było zbyt wiele. Pierwszym tymczasowym proboszczem Krzeskim mianowanym był wikariusz z Siedlec ks. Mazurkiewicz, który z braku mieszkania dojeżdżał tylko na niedzielę z Siedlec. Przywoził go zwykle Bronisław Mieścicki.
Kaplica stała w tym miejscu gdzie dziś stoi plebania. Miała ona 10 sążni ( 1 sążeń=1,728 m) długości i 5 sążni szerokości ( 17,28m X 8,64m szerokości). Wielkimi drzwiami była obrócona do drogi tak jak teraz kościół tylko stała bliżej ulicy. Ściany były bite deskami na „sztorc” na zewnątrz jak i wewnątrz. Dach był pokryty paloną dachówka z Konstantynowa. Było to pokrycie marnej jakości, bo już po paru latach dachówka tak się zlasowała, że stale gruz się sypał z dachu. Pod dachem nie był sufit tylko tzw. „posybitka” (deski przybijane po krokwiach) aby było więcej powietrza. Wzdłuż głównej nawy wewnątrz szły po obu stronach długie balkony od chóru aż do prezbiterium nazwane lożami, a wsparte na rzędach słupów, które wewnątrz kaplicę dzieliły na trzy nawy. Ołtarz i ambona były zrobione z olszowego drzewa, bejcowane i częściowo złocone.
W niedziele 29 marca 1908 roku ksiądz ogłosił z ambony Kaplicy : Przyszła z Ministerium (Ministerstwa) z Petersburga, odpowiedź, że rząd zgadza się na utworzenie parafii w Krzesku, pod warunkiem, że będzie wpierw zbudowany kościół . Po jego wybudowaniu rząd zatwierdzi nową parafię. W czwartek 16 kwietnia 1908 roku tegoż roku dostarczono komitetowi plan mającego budować się kościoła. Plan ten w stylu wiślano-gotyckim został opracowany przez powiatowego architekta Pawlikowskiego przy udziale Zygmunta Marchockiego oraz szczegółach poprawiony przez architekta warszawskiego Dziekońskiego.
Długość jego wynosi 82 łokcie, szerokość 35 łokci. (47,23m x 20.16m)


W niedzielę 17 maja 1908 roku na miejsce ks. Mazurkiewicza przybył ks. Juściński. W święto Wniebowstąpienia w 1908 roku została umieszczona w kaplicy pierwsza chorągiew szydełkowej roboty zrobiona i ofiarowana przez krzeskie panny. W parę tygodni później zostały zakupione dwie chorągwie ze składek męskiej młodzieży z Krzeska a nieco później starsi przywieźli z Częstochowy Chorągiew i dwa sztandary. W lipcu tegoż roku wieś Kożuszki ofiarowała konfesjonał. Dnia 5 września tegoż roku przybył na stałe i zamieszkał jako proboszcz ks. Waśkiewicz z Dubienki. Przez cały czas gromadzono materiały, potrzebne na budowę murowanego kościoła. Zwożono więc kamień, ofiarowany przez ludność wiosek Maciejowice, Wierzejki, Kurów, Tęczki, Jakusze. Tak samo otrzymano wiele materiału drzewnego na rusztowania i wiązania dachowe od ludności z różnych okolicznych wsi. A głównie gromadzono fundusze z ofiar ludności nowej parafii. W tymże 1908 roku kamieniarz Zwierzyński rozpoczął obróbkę kamieni na cokół pod kościół.
W następnym 1909 roku rozpoczęto roboty przy wykopach i budowie fundamentów. Odtąd bez przerwy pracowała większość ( bo nie wszyscy) parafian przy budowie ochotniczo dając całą niefachową robociznę. Gmach w surowym stanie był gotów przed wybuchem I Wojny Światowej. Wewnętrzne wykańczanie było dokonywane już w czasie toczącej się wojny. Chociaż nie wszystko jeszcze było gotowe, jednak przed nadejściem frontu bojowego w 1915 roku nabożeństwa przeniesiono z kaplicy do nowego kościoła, a to z uwagi na, że pusty gmach mogliby Niemcy wykorzystać na cele wojenne, np. na magazyny czy nawet na stajnie.
Odtąd kaplica stała pustką. Dopiero wiosną 1917 roku ks. Roman Wilde pozwolił Kołu Młodzieży „Wici” urządzić w niej teatr. Koło jeszcze w kwietniu zbudowało estradę i zakupiło płótno lniane na kurtynę i kulisy. Następnie sprowadziło na kilka tygodni z Siedlec artystę malarza Turewicza do sporządzenia dekoracji. W maju 1917 roku już wystawiło już z wielkim powodzeniem kilka sztuczek. Jedna złość i ciemnota pseudo nabożnisiów nie pozwoliła na rozwinięcie się tej kulturalnej placówki. Koło zostało z teatrem z tego budynku bezceremonialnie wyrzucone a budynek został sprzedany za psie pieniądze rolnikowi z Sobicz na stodołę chociaż młodzież chciała też nabyć i zapłacić nawet drożej.
Dozór kościelny w czasie budowy składa się z czterech osób. Byli to: Zygmunt Marchocki- właściciel majątku z Krzeska, Władysław Krasuski z Sobicz, Maciej Łukasiewicz z Łuniewa i Stanisław Chmielewski z Łubów.
Parafia formalnie powstała w 1912 roku i od listopada tego roku zaprowadzono akta stanu cywilnego. Kanonicznie erygowana była dopiero w 1919 roku przez Biskupa Henryka Przezdzieckiego. Kościół konsekrowany był 19 maja 1920 roku pod wezwaniem Matki Boskiej Jasnogórskiej.
Kościół otrzymał relikwie: św. Franciszka z Asyżu, Antoniego Padewskiego, Teresy od dzieciątka Jezus, Juliana i Krystyny. Obraz przedstawiający Chrystusa Ukrzyżowanego, w ołtarzu malował artysta Paszowicz z Warszawy- jest to kopia obrazu Cindoriniego. Dzwon zakupiony ze składek, został 9 maja 1933 roku konsekrowany. Nadano mu imiona: Tadeusz, Konrad, Henryk.
Jednocześnie z budową kościoła rozpoczęto budowę tymczasowej plebanii, która po wybudowaniu stałej murowanej została przekazana na organistówkę.Plebania murowana stanęła na miejscu, gdzie stała tymczasowa kaplica.
Wykaz proboszczów krzeskich i wikariuszów od początku do 1961 roku:
1. Ks. Mazurkiewicz 1907-1908
2. Ks. Jusciński 1908-1908
3. Ks. Waśkiewicz 1908-1910
4. Ks. Chojecki 1910-1912
5. Ks. Roman Wilde Wilde 1912-1919
6. Ks. Kazimierz Szulc 1919-1922
7. Ks. Edward Jabłoński 1922-1942
Wikariusze kolejno: Kazimierz Szlendak, Marian Zalewski, Józef Wnuk, Józef Piekarek, dr Franciszek Chwedoruk, Antoni Stramke, Henryk Gniewek, Roman Soszyński.
8. Ks. Feliks Augustyniak 1942-1943
wik. Władysław Zatyka
9. Ks. Bolesław Kowalczyk 1943-1947
10. Ks. Jan Harasim 1947-1947(kilka miesięcy)
11. Ks. Jan Konopiaty 1947-1956
12. Ks. Marian Sitkowski 1956- jest dotychczas.
Wikariusze: Edward Przyboś, Witold Florczuk.




Organiści:
1. Piotr Mankiewicz 1907-1910
2. Podkowa 1911-kilka miesięcy
3. Sudoł 1911- kilka miesięcy
4. Józef Gontarz 1911-1924
5. Wacław Wajszczuk 1924-1950
6. Franciszek Koźluk 1950-1959
7. Zdzisław Dziedzic 1960- przez styczeń
8. Stefan ……………… 1960-trzy miesiące
9. Stanisław Hapunowicz 1960-jest dotychczas.








opracował Jan Aleksandrowicz

Polecamy

Lokalne media katolickie

podlasieradioechokatolickie